II Sobótki Świętojańskie

DSC_0286Impreza plenerowa pod nazwą „II Sobótki Świętojańskie” odbyła się 26 czerwca 2011 roku, na terenie przylegającym do budynków kościelnych w Królowej Górnej. Była ona kontynuacją idei z roku poprzedniego – jak określił to ks. J. Nowak: „wydarzeniem religijno-kulturalnym”.

Rzeczywiście, program zawierał elementy natury stricte duchowej, takie jak: uroczysta Msza św., piosenki religijne w wykonaniu zespołu „Farrel Band”, układy choreograficzne na podłożu muzyki religijnej, „Gospel Song” parafialnego chóru oraz elementy świeckie, jak np.: koncert młodego zespołu „Forever” czy występy grup z okolicznych szkół przygotowanych przez nauczycieli. Nie zabrakło także gościa specjalnego – duetu solistów Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej, czyli Wacława Wacławiaka wraz z Natalią Zabrzeską-Nieć. Występy te przeplatane konkursami sportowymi, tanecznymi, konkursem wianków, plastycznym, a także specjalną akcją „Goździk z niespodzianką” (która okazała się prawdziwym ewenementem), stanowiły nie lada atrakcję, co przekładało się na ilość chętnych uczestniczących w rozgrywkach. Nie mogło także zabraknąć uroczystego puszczania wianków przez sobótkowe panny z nurtem Królówki.
Wraz z częścią duchową, organizatorzy zadbali także o sferę przyziemną – goście mogli spróbować wypieków gospodyń z parafii, pieczystego z grilla, a także lodów, słodyczy i innych przysmaków. Do sukcesu imprezy przyczyniły się także inne atrakcje: między innymi obecność strzelnicy, zjeżdżalni czy artystów malujących twarze. Nie można także zapomnieć o wystawach, na których osoby z okolicy mogły propagować swoją działalność. Znalazły się tam więc hafty, obrusy, obrazy… Dołóżmy do tego niezłą pogodę, a otrzymamy przepis na niezwykle miło spędzone popołudnie.

Całość imprezy nie odbyłaby się bez pomocy z zewnątrz. Urząd Gminy, GOK, Starostwo Powiatowe, firma „Koral”, „Konspol”, a także państwo Bogdańscy, czy rodzimy „Drewmex” – to tylko nieliczni darczyńcy, którym organizatorzy są ogromnie wdzięczni. Wszyscy zgodnie twierdzą, że bez pomocy wielu życzliwych osób nie można byłoby osiągnąć tego, co udało się zrobić. Każdy dawał coś od siebie, a to świadczy o zrozumieniu i więzi łączącej wszystkich parafian. Na spotkaniach przed i po święcie wielokrotnie powtarzano, że nie było osoby, która poproszona o pomoc odmówiłaby. Czy coś więcej trzeba dodawać w tym względzie?

Bez wątpienia „II Sobótki” można uznać za jak najbardziej udane – potwierdzają to zarówno organizatorzy, jak i obecni na placu kościelnym ludzie. Zresztą fakty mówią same za siebie – tłum przechadzający się po terenie imprezy, uśmiechnięte dziecięce buzie, ogromna ilość ludzi udekorowanych sobótkowymi goździkami, rzesza współzawodniczących w konkursach, grupa ludzi bawiąca się do późnych godzin nocnych oraz pies -wartownik, który wybrał sobie najwygodniejsze miejsce w kącie sceny, skąd spokojnie obserwował całą uroczystość.

 

Kliknij, aby zobaczyć zdjęcia

Dodaj komentarz